Niesamowita jest ta korelacja pomiędzy moimi planami spędzenia całego dnia na pracy naukowej, a moją aktywnością w kuchni. Ilekroć muszę mocniej popracować mózgiem, to nie mogę, po prostu nie mogę wysiedzieć nad kompem i ciągnie mnie wprost do kuchni. Całe szczęście, że jak na razie nie wybieram superpracochłonnych przepisów, ale i tak chyba będę częściej jeździć pracować do BUWu.
Dzisiaj ceną za napisanie trzech (sic!) akapitów, okazały się bułeczki z cukinią. Lepienie ich wymaga trochę czasu - myślę, że ma to związek z tym, jak bardzo brzydził mnie temat.
Bułeczki te - pod nazwą placuszków z warzywami znalazłam na "kwestia smaku". Jedak były dla mnie one tylko inspiracją, bo przepis na ciasto - doskonały zapewne - zawierał kostkę masła. To sprawiło, że mocno straciłam zainteresowanie dla przepisu i wróciłam do niego dopiero, kiedy przypominałam sobie o cieście na rogaliki drożdżowe (słodkie w prawdzie - znalezione tu), który od dawna chciałam wypróbować -ciasto wyrasta w misce zanurzonej w ciepłej wodzie. Faajne wyszły.
Bułeczki z cukinią
(inspirowane przepisem z "kwestia smaku")
ciasto:
cytuję za "Z Chudą w kuchni nie przytyjesz"
•50 g świeżych drożdży
•1 szklanka mleka
•2 łyżki oleju
•3 łyżki cukru ( do cukiniowej wersji dałam dwie łyżeczki)
•1 cukier waniliowy (do cukiniowej wersji wcale nie dodałam)
•3 szklanki mąki pszennej
•2 żółtka
•½ łyżeczki soli
Etapy przygotowania
1.Przepis jest z Tupperware, ja zawsze robię ciasto w specjalnej misce tej firmy, ale sądzę że śmiało można zaryzykować zrobienie go w zwykłej misce.
2.W misce zasypać drożdże cukrem i zostawić do rozpuszczenia. Następnie wbić żółtka, wsypać cukier waniliowy i sól. Wszystkie składniki wymieszać łopatką. Wlać ciepłe mleko z olejem oraz wsypać mąkę. Wymieszać ciasto dokładnie łopatką aż będzie odstawało od brzegów miski, posypać je po wierzchu mąką, uformować w misce kulę.
3.Do większej miski lub zlewu nalać dobrze ciepłej wody, ale nie gorącej. Wstawić miskę do wody, przykryć ściereczką i zostawić na pół godziny.
4.Kiedy ilość ciasta podwoi się wyjąc na stolnicę i lekko zarobić z dodatkiem mąki. Podzielić ciasto na trzy lub trzy równe części.
5.Każdą część rozwałkowujemy na okrągło i dzielimy na 8. Przy zewnętrznej stronie nakładamy konfiturę, rogi zawijamy do środka i formujemy rogaliki. Układamy na blaszce posmarowanej tłuszczem, zostawiamy do wyrośnięcia.
6.Przed włożeniem do pieca smarujemy je rozmąconym jajkiem i posypujemy np. czekoladową posypką, kokosem lub zmielonymi orzechami.
7.Piec ok. 30 minut w temp. 200 stopni C.
Nadzienie:
Średnia cukinia
pół dużej cebuli lub jedna mała
sól, pieprz
Podczas kiedy ciasto rosło, ja obrałam, starłam na tarce o grubych oczkach i posoliłam cukinię. Zostawiłam ją na chwilę na sitku żeby odciekła a potem dodałam do niej pól dużej cebuli i doprawiłam.
Wykonanie
Ciasto wałkowałam i wykrawałam szklanką krążki. Zlepiałam dwa krążki ze sobą na połowie obwodu, umieszczałam w złożonej dłoni i napychałam nadzieniem. Zalepiałam i układałam na blaszce. Pozwoliłam im podrosnąć a potem piekłam 20 minut w 180 C (termoobieg).
Ps. Trochę ciasta zostało, zawinęłam ze słodkim przetworem i jeszcze wyszedł uboczny deser.